Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny

Historia dogmatu o Niepokalanym Poczęciu jest bardzo długa. Wiara w Niepokalane Poczęcie Najświętszej Maryi Panny była obecna w Kościele od najdawniejszych czasów, choć niesformułowana wyraźnie. Król Polski Zygmunt Stary, gdy Polska przeżywała swój złoty wiek i liczono się z nią w Europie, prosił Stolicę Apostolską o przyspieszenie ogłoszenia tego dogmatu. Wtedy ówczesny papież Urban VIII tak odpisał polskiemu królowi: „Światło Ducha Świętego, które jedynie może wyjaśnić tę prawdę, tajemnicę ludowi – jeszcze nie zabłysło w naszych umysłach”.
Po trzech wiekach, jakie minęły od prośby polskiego króla, papież Pius IX 8 grudnia 1854 r. ogłosił dogmat o Niepokalanym Poczęciu Najświętszej Maryi Panny.
Oto jego treść: „Najświętsza Maryja Dziewica od pierwszej chwili swego poczęcia, przez łaskę i szczególny przywilej Boga Wszechmogącego, na mocy przewidzianych zasług Jezusa Chrystusa, Zbawiciela rodzaju ludzkiego, została zachowana nienaruszona od wszelkiej zmazy grzechu pierworodnego”
W czasie objawień w Lourdes w 1858 r. Maryja potwierdziła ogłoszony zaledwie cztery lata wcześniej dogmat. Bernardecie Soubirous przedstawiła się mówiąc: "Jestem Niepokalane Poczęcie". Uroczystość Niepokalanego Poczęcia obchodzi Kościół w Adwencie, przed Bożym Narodzeniem. Kościół chce nam przez to pokazać, jak czysta i piękna była ta, która dała światu zbawienie. Kościół chce nas zachęcić do prostowania drogi życia dla Pana i dbałości o czystość swego serca i duszy, aby wzrastała nasza przyjaźń z Bogiem.

Niepokalana

(Władysław Orkan)


Wypłynęła światłem z rannej tęczy
Mgłą, jak lekką szatą, owinięta
Córka ziemi - bez zmazy poczęta.
Przed Nią ziemia rozmodlona klęczy
Ku Niej sierot bezdomnych rączęta
Świecą w rannej modlitwie i tęczy.
Wypłynęła lekką mgłą owiana
Niepokalana...

Pod biedaczą strzechę szczęściem rzuci
To sierocą łezkę światłem zetrze.
Za Jej przejściem - bóle, smutki bledsze
Bo się Ona za nieszczęsnym smuci.
Świeci - płynie gwiazdka przez powietrze
Za Nią wietrzyk szeleszcząco nuci
Ku Niej glosy płyną co dzień z rana
Niepokalana.